Tramwajem z Moreny do Wrzeszcza
Fot. Materiał prasowy
Jeden z najbardziej ambitnych projektów transportowych władz Gdańska – trasa tramwajowa Gdańsk Południe-Wrzeszcz, zyskuje coraz konkretniejsze rysy. Linia ma być gotowa w 2019 roku.
Zaprezentowano długo wyczekiwane owoce pracy firmy Mosty Katowice, która opracowywała koncepcję trasy dla gdańskiego magistratu.
– W południowej części Gdańska mieszka 95 tys. osób, to więcej niż w Słupsku. Dlatego musimy stworzyć dla tych ludzi nową możliwość dojazdu do północnych dzielnic transportem publicznym – podkreślał wiceprezydent Wiesław Bielawski. Władze miasta są zdeterminowane, by nowa linia zaczynała się na Morenie (Piecki Migowo), przy nowej przychodni SwissMed. Ma być to dalsze, naturalne rozwinięcie otwartej we wrześniu linii tramwajowej między Pieckami a Siedlcami. – Dalej prowadzić będzie do Ronda Pana Cogito i w dół ul. Wileńską, na której powstanie dla tramwaju tunel.
– Tunel zmieści się w funkcjonującym tu obecnie pasie jezdni. Wyjazd z niego znajdować się będzie w okolicy zbiornika retencyjnego – podkreślał inżynier Marek Nakonieczny z pracowni Alter Polis, która od początku współpracuje z miastem przy nowej trasie. Fragment inwestycji na ul. Wileńskiej wydaje się być przesądzony. Miasto konsultować z mieszkańcami będzie teraz przede wszystkim dalszy przebieg trasy od Szkół Rzemiosła na ul. Sobieskiego. Firma Mosty Katowice wytypowała trzy warianty jakimi tramwaj miałby dalej pojechać do Wrzeszcza.
Najmniej korzystny, ze względu na koszty, czas przejazdu i inne czynniki jest wariant z budową kolejnego tunelu i puszczenie tramwajów ul. Smoluchowskiego. Znacznie lepiej w analizie techniczno-ekonomiczno-społecznej wypada wariant przez ulicę Do Studzienki, jednak wg. Mostów Katowice, najlepszym rozwiązaniem byłoby poprowadzenie linii przez ul. Siedlicką, czyli kampus Politechniki Gdańskiej. Władzom uczelni taki pomysł jednak się nie podoba. Warianty przez ul. Do Studzienki i kampus łączy to, że linia wchodziłaby na al. Grunwaldzką ulicą Bohaterów Getta Warszawskiego.
– To jedyne rozwiązanie, które nie pogorszy przepustowości głównego ciągu komunikacyjnego, czyli al. Zwycięstwa i Grunwaldzkiej – wyjaśniał wiceprezydent Andrzej Bojanowski. Według wyliczeń Mostów Katowickich najdroższy zdecydowanie jest wariant przez ul. Smoluchowskiego – ok. 311 mln zł. Poprowadzenie tramwaju przez ul. Do Studzienki to koszt 220 mln zł, a przez teren PG 177 mln. Przez najbliższe dwa miesiące władze chcą konsultować warianty z gdańszczanami na specjalnych spotkaniach. Ostateczny projekt ma być gotowy do końca tego roku. Jeśli zdobędzie on konieczne do realizacji środki unijne z nowej perspektywy to tramwajem z Moreny do Wrzeszcza pojedziemy w 2019 roku.
(g)