Kto ma rację: zarząd, czy członkowie?
Morena jest zobligowana do wykonania pełnej lustracji włączając w jej zakres skargi członków… Fot. t
Korespondencja z Ministerstwem Infrastruktury i Budownictwa trwała od stycznia 2015 roku. Członek spółdzielni Regina Talik zwróciła się o monitorowanie spraw w LWSM „Morena”. Na reakcję ministra czekała do 14 stycznia 2015 roku, kiedy sekretarz stanu Kazimierz Smoliński skorzystał ze swoich uprawnień zagwarantowanych w ustawie Prawo Spółdzielcze i pismem do LWSM Morena wniósł o przeprowadzenie pełnej lustracji spółdzielni za lata 2014-2016. Lustracja ma uwzględnić wszystkie zagadnienia, jakie zostały przedstawione Ministrowi.
Okres czasowy to szereg wyroków sądowych kiedy gdański sąd stwierdza nieistnienie uchwał. To nieistnienie uchwały o zaciągnięciu kredytu – 17 milionów złotych, nieistnienie uchwały o wyborze Rady Nadzorczej w 2013 r., nieistnienie uchwały w przedmiocie uchwalenia jednolitego tekstu statutu, nieistnienie uchwały o podziale nadwyżki bilansowej za 2014 r., nieistnienie uchwały w przedmiocie wyboru Henryka Talaśki na stanowisko Prezesa Zarządu Spółdzielni czy nieistnienie uchwały o Piekarniczej a także oddalenie powództwa, jakie wniosła spółdzielnia o ustalenie istnienia stosunku korporacyjnego pomiędzy LWSM „Morena” a dokonanym w dniu 16 marca 2013 r. wyborem członków Rady Nadzorczej.
W tej sprawie jako interwenient uboczny występowała Regina Talik – członek spółdzielni. Sąd Okręgowy w Gdańsku oddalił powództwo. W uzasadnieniu wykazał niekonsekwencje działań zarządu reprezentowanego przez ówczesnego radcę prawnego Bartosza Jarząbskiego, podając, że podstawą oddalenia pozwu było niedokonanie skutecznego wyboru członków Rady Nadzorczej, odpowiedni zapis istnieje w protokole z obrad Walnego Zgromadzenia 2013 roku. W dokumentach przesłanych Ministerstwu znajduje się pismo, które było skierowane do Sądu Okręgowego w Gdańsku, podpisane przez Aleksandra Nowaczka oraz Henryka Talaśkę o rzekomych kontaktach osobistych i towarzyskich Reginy Talik z wszystkim sędziami Sądu Okręgowego w Gdańsku.
Ostatnio dokumenty Ministerstwa zostały uzupełnione o sprawę, która jest w Sądzie Rejonowym KRS, o zobowiązaniu udostępnienia dokumentów spółdzielni jej członkom. Dostęp do tych dokumentów gwarantuje dla członków art. 8¹ ustawy o Spółdzielniach mieszkaniowych oraz § 16 Statutu LWSM Morena.
Ministerstwo Sprawiedliwości poinformowało członka spółdzielni, że zwróciło się do Prezesa Sądu Apelacyjnego o kontrolę postępowania w tej sprawie, które trwa w Sądzie od 13 września 2016 r.
Pełna lustracja ma wykazać, czy rację miał zarząd, który udowadniał, że działa zgodnie z prawem, czy członkowie spółdzielni, którzy udowadniali łamanie prawa, a sąd to potwierdzał swoimi wyrokami.
Warto dodać, że zgodnie z art. 58 Prawa spółdzielczego, członek rady nadzorczej odpowiada wobec spółdzielni za każde swoje zachowanie tj. działanie lub zaniechanie, które wyrządziło spółdzielni szkodę, czy to majątkową czy niemajątkową. W myśl tego prawa, spółdzielnia i członkowie mogą domagać się naprawienia szkód wyrządzonych przez te osoby na ogólnych zasadach Kodeksu cywilnego regulującego zasady odpowiedzialności deliktowej i odpowiedzialności za nienależycie wykonanie zobowiązań. Walne Zgromadzenie powinno zainteresować się dlatego członkowie Rady Nadzorczej zostali dodatkowo ubezpieczeni przez Zarząd od odpowiedzialności za swoje decyzje?
Minister Infrastruktury i Budownictwa 3 czerwca 2017 r. wysłał do Spółdzielni Morena kolejne pismo wraz z załącznikami, zobowiązując do umieszczenie tych problemów w zakres pełnej lustracji, jaka ma być w tym roku.
(tg)