Edukacja na Dąbrowie
Straż Miejska w Gdyni po raz kolejny włącza się do walki o czyste powietrze poprzez edukowanie mieszkańców. Tym razem pokaz był wyjątkowy, do udziału zaproszona została młodzież. Gęsty, gryzący i nieprzyjemnie pachnący dym wydobywający się z kominów domów to często nie efekt używania złych materiałów opałowych, a skutek złej metody rozpalania w piecu.
Funkcjonariusze z gdyńskiego EkoPatrolu Straży Miejskiej wielokrotnie prezentowali już prawidłową, odgórną metodę palenia w piecach. Do tej pory pokazy odbyły się w kilku dzielnicach Gdyni, na ogólnodostępnych skwerach i placach.
Wyjątkowość dzisiejszego spotkania polegała na zaproszeniu do udziału najmłodszych. Straż Miejska dobre praktyki zaprezentowała uczniom Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 3 na Dąbrowie.
– Przyszliśmy do młodzieży po to, żeby pokazywać, jak poprawnie palić w piecach już od najmłodszych lat. Te młode osoby same rozpalają w kominkach domowych czy rozpalają ogniska na różnego rodzaju obozach. Mogą produkować bardzo dużo dymu, który będzie uciążliwy dla sąsiadów. Mogą jednak zrobić to umiejętnie, w taki sposób, żeby było go mniej – tłumaczy Lechosław Dzierżak, radny miasta Gdyni.
To, jak ważny jest walor edukacyjny takich spotkań, dostrzega również dyrekcja szkoły.
– Dzieci, które w młodości nabędą pewne nawyki i umiejętności, w wieku dorosłym będą potrafiły zachowywać się w odpowiedni, dobry dla środowiska sposób. Będą mieć wpływ na to, jak będzie wyglądać atmosfera i środowisko – mówi Krzysztof Jankowski, dyrektor Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 3.
Podczas lekcji, uczniowie mogli dowiedzieć się, dlaczego należy zwracać uwagę na sposób rozpalania ognia w piecu oraz jak poprawnie to zrobić. Na przyszkolnym boisku strażnicy miejscy ustawili dwa identyczne piece typu „koza”. Każdy z nich rozpalili przy użyciu drewnianej podpałki oraz paliwa stałego, jakim był w tym przypadku węgiel. Różnica polegała na metodzie rozpalenia, jaką przyjęto w obu piecykach. W pierwszym na początku umieszczono węgiel, na którym później znalazło się drewno. To tzw. „metoda odgórna”, która jest właściwym sposobem palenia. W drugim piecu zastosowano odwrotną kolejność – na rozpaloną podpałkę dosypano węgla.
– Jak widać na przykładzie tych pieców, metoda palenia odgórnego powoduje, że zadymienie jest znikome i oszczędzamy węgiel – wyjaśnia Leonard Wawrzyniak, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Gdyni – Jest to metoda bardziej ekonomiczna, bardziej ekologiczna. Powstaje mniejsze zanieczyszczenie i mniej wszystkich substancji toksycznych przedostaje się do atmosfery.
Strażnicy podkreślają, że podczas podejmowanych interwencji okazuje się, że mieszkańcy wcale nie używają złej jakości węgla lub śmieci. Najczęściej przyczyną nadmiernego wydobywania się dymu jest niewłaściwa metoda rozpalania w piecu.
Przygotowany przez Straż Miejską pokaz przypadł do gustu zgromadzonym na szkolnym dziedzińcu uczniom.
– W fajny sposób zostało pokazane, że można palić w piecu oszczędniej i odpowiednimi metodami sprawić, że będzie mniej dymu – mówi Hania, uczennica klasy VIII – Myślę, że gdyby ludzie zastosowali się do tych porad, to zanieczyszczenie powietrza byłoby mniejsze
Inny uczeń dodaje:
– Dużo się nauczyłem, nie wiedziałem, że tak piece działają. Dzieci mają duży wpływ na rodziców i mogą im powiedzieć jak należy rozpalać ogień – mówi Adam, uczeń Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 3 na Dąbrowie.
Oprócz pokazu funkcjonariusze Straży Miejskiej wręczyli uczniom broszury informacyjne dotyczące poprawnej metody palenia.
– Chcemy, żeby osoby, które uczestniczyły w dzisiejszym pokazie, pokazały swoim rodzinom jak lepiej palić, produkować mniej dymu oraz by było to bardziej ekonomiczne. Dzieci dostają materiały, które mogą wykorzystywać do promocji tego sposobu palenia, ale także robią zdjęcia, kręcą filmy i na pewno będą je pokazywać swoim bliskim – mówi Lechosław Dzierżak.
Gdynia na „smogowej mapie Polski” wypada zdecydowanie lepiej niż pozostała część kraju. Dane zbierane z 3 stacji referencyjnych i 13 mierników wskazują, że przekroczenia norm zdarzają się epizodycznie. Przykładem może być Mały Kack, gdzie w okresie od grudnia do lutego, czyli w czasie około 1500 godzin, przekroczenia norm smogowych występowały przez zaledwie 40 godzin.
Mimo korzystnej sytuacji, władze miasta w dalszym ciągu podejmują działania mające na celu poprawę stanu powietrza. Jedną z inicjatyw są właśnie spotkania edukacyjne. Przeprowadzono m.in. akcję „Piecodoradcy”, w ramach której użytkownicy pieców mogli dowiedzieć się jak odpowiednio zadbać o instalację grzewczą, by mogła działać efektywnie i bez szkody dla otoczenia.
Mieszkańcy Gdyni mogą również korzystać z dotacji związanych z modernizacją źródła ogrzewania. W ciągu ostatnich lat na te cele przeznaczono w Gdyni łącznie przeszło milion złotych, a planowane są kolejne wydatki.
– Na najbliższej sesji Rada Miasta będzie rozpatrywała projekt przekazania dodatkowych środków w wysokości blisko miliona złotych na wymianę pieców w budynkach komunalnych na ogrzewanie proekologiczne – mówi Michał Guć, wiceprezydent Gdyni ds. innowacji – Zachęcamy również mieszkańców do tego, by korzystali z dotacji gminnych, a także z dofinansowań Funduszu Ochrony Środowiska w ramach programu „Czyste Powietrze”.
Podejmowane działania mają znacząco zmniejszyć emisję szkodliwego dymu do atmosfery, a tym samym jeszcze bardziej poprawić stan powietrza w Gdyni.
mat. prasowe
fot. mat.prasowe