Prezes bez konwalidacji
Wyboru prezesa zatwierdzać nie chcą, ale jego wynagrodzenia owszem… Fot. t
Członkowie nowo wybranej Rady Nadzorczej LWSM Morena nie konwalidowali uchwały z 7 listopada 2014 r. dotyczącej wyboru Henryka Talaśki na prezesa zarządu spółdzielni, ale 28 czerwca podjęli uchwałę zatwierdzającą mu wszystkie pobrane prezesowskie wynagrodzenia.
Radca prawny LWSM Morena Bartosz Jarząbski 22 czerwca złożył oświadczenie w imieniu pozwanej Spółdzielni Morena uznając powództwo o stwierdzenie nie istnienia uchwały o wyborze na prezesa Spółdzielni Henryka Talaśkę wniesione do Sądu Okręgowego w Gdańsku przez dwóch członków spółdzielni Morena.
Sprawa ciągnie się od 16 stycznia 2015 r. kiedy została zaskarżona uchwała do Sądu Okręgowego w Gdańsku uchwała o wyborze i powołaniu Henryka Talaśki na funkcję Prezesa Zarządu LWSM „Morena”. W uzasadnieniu pozwu został przywołany wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z 24 października 2014 r., który wprost stwierdzał, że nie ma uchwały o wyborze Rady Nadzorczej.
Wielu uważa, że sprawa była by dawno zakończona, gdyby nie działania radcy prawnego spółdzielni Bartosza Jarzębskiego, jakie podejmował na podstawie upoważnienia otrzymanego od dwóch wiceprezesów. Nie doszło do pierwszej rozprawy w sądzie wyznaczonej na 3 czerwca 2015 r., kilka dni przed terminem zarząd spółdzielni złożył wniosek o wyłączenie wszystkich sędziów Sądu Okręgowego w Gdańsku, uzasadniając, że powódka, Regina Talik jest ławnikiem w Sądzie Okręgowym w Gdańsku i nawiązała bliską relację z sędziami tego sądu (zostały wymienione nazwiska 166 sędziów).
Ruszyła w sądzie długa procedura zbierania oświadczeń od sędziów, która zakończyła się wydaniem przez Sąd Apelacyjny w Gdańsku postanowienia w dniu 17 grudnia 2015 r. Sąd w uzasadnieniu postanowienia wyłączył tylko 18 sędziów – z wydziału w którym Regina Talik jest ławnikiem, a nie jest to wydział do którego trafił pozew członków spółdzielni. Talik rozważała wniesienie pozwu przeciwko Talaśce za naruszenie jej dóbr osobistych. Uznała, że przypisując jej „bliskie relacje” z sędziami naruszył jej godność i dobre imię, które jest niezbędne do sprawowania funkcji ławnika sądowego. Jak dotąd sprawa do sądu nie trafiła. W aktach nie ma żadnych dowodów na to, aby Talik utrzymywała z jakikolwiek sędziami „bliskie relacje”. Nie ma wątpliwości, że to narusza jej dobra osobiste i zniesławia ją.
Historia działań radcy prawnego lubi się powtarzać. Znów przed rozprawą wyznaczoną na 22 lipca w Sądzie Okręgowym w Gdańsku w imieniu członków zarządu złożył oświadczenie, że uznaje powództwo w tej sprawie. W uzasadnieniu oświadczenia podaje, że Rada Nadzorcza wybrana 16 kwietnia 2016 r. na posiedzeniu plenarnym w dniu 11 maja 2016r. uznała część uchwał Rady Nadzorczej w kadencji 2013-2016, jednakże członkowie nowo wybranej Rady Nadzorczej nie konwalidowali uchwały z 7 listopada 2014 r. dotyczącej wyboru prezesa zarządu.
Tak to Spółdzielnia Morena przegrała kolejny proces. Przez trzy lata członkowie Zarządu Spółdzielni wraz z kancelarią prawną i radcą prawnym twierdzili, że rada jest wybrana prawidłowo, pisali listy do ministerstwa w których oczerniali członków spółdzielni (redakcja jest w posiadaniu tych pism).
Taka zabawa ma swój sens, członkowie byłej czy niebyłej rady pobierali diety, na które składali się wszyscy członkowie spółdzielni, wnosząc co miesiąc opłaty czynszowe do kasy spółdzielni. Tych diet nikt z byłych członków rady nie zwraca, to ich zysk, byli czy nie byli w radzie, ale diety brali.
Warto zaznaczyć, Rada Nadzorcza LWSM Morena wybrana 16 kwietnia 2016 r. na swoim posiedzeniu w dniu 28 czerwca br. podjęła uchwałę gdzie zatwierdziła pobrane wynagrodzenie przez prezesa czy wiceprezesa LWSM Morena Henryka Talaśkę. Ta sama rada zdecydowała o nie konwalidowaniu jednak uchwały o jego wyborze na prezesa zarządu.
Jak widać tej radzie nie jest potrzebne zalegalizowanie wyboru prezesa zarządu. Doskonale bez tego poradziła sobie z „zaklepaniem” pobranych przez niego wynagrodzeń. Czy był prezes czy go nie było, jedno jest wiadome: rada zatwierdziła 28 czerwca br. wszelkie pobrane przez niego wynagrodzenia.
(t)