Ekrany wzdłuż obwodnicy

Miały być, a ich nie ma, w planach również daremny trud aby je zobaczyć – o czym mowa? O ekranach dźwiękochłonnych, które w związku z budową Trasy Kaszubskiej miały pojawić się wzduż obwodnicy.Mieszkańcy twierdzą jednak, że ekranów w planach GDDKiA już nie ma.
Do redakcji zadzwonił zirytowany czytelnik twierdząc, że w planach GDDKiA ekranów nie ma.
– Mimo obietnic, ekranów nie będzie wcale. W biurze GDDKiA przy ul. Rdestowej usłyszałem, że kiedyś ekrany stawiało się przy wszystkich działkach budowlanych, a teraz rzekomo tylko na zabudowanych. Mało tego ekrany mogą powstać tylko przy działkach bezpośrednio graniczących z obwodnicą co powoduje, że praktycznie nie ma mozliwości postawienia ekranów.
– To najbardziej wyczekiwana inwestycja przez wszystkich – mówi Waldemar Kaszubowski, mieszkaniec Wielkiego Kacka. – Nie dość, że przez węzeł będzie głośniej, to jeszcze nie będzie obiecanych ekranów. Czujemy się oszukani – twierdzi.
Tymczasem urzędnicy GDDKiA przyznają, że ekrany miały powstać, jednak w dokumentacji nie ma ich od strony ul. Źródło Marii.
Mieszkańcy są rozgoryczeni Nie zamierzają odpuścić tematu ochrony przed hałasem. Twierdzą, że od kilku lat byli zwodzeni przez GDDKiA, że „wszystko będzie załatwione przy budowie Trasy Kaszubskiej”.
– Na pewno bedziemy monitorować tę sprawę i pilnować urzedników, aby ekrany, które miały już powstać w 2013r. zostały zamontowane-twierdzą mieszkańcy
Przypomnijmy:
Po badaniech środowiskowych i odwołaniach GDDKiA marszałek województwa pomorskiego nakazał w 2013 roku montaż ekranów na odcinku obwodnicy Trójmiasta.
Jednak na całej wymaganej długości miały stanać dopiero, gdy powstanie Trasa Kaszubka, bowiem marszałek przychylił się do próśb GDDKiA, by poczekać z montażem jeszcze kilka lat, aż do wybudowania Trasy Kaszubskiej. Decyzja ta miała związek z ekonomiką przedsięwzięcia, ponieważ wcześniej postawione ekrany musiałyby zostać zdemontowane. Byłoby to marnotrawienie pieniędzy publicznych.
(a)