Auto jak „kukułcze jajo”

wrak

wrak
Gdy samochód nie ma tablic, może go usunąć policja lub straż miejska              (fot. kod)

Porzucony przez właściciela samochód to wątpliwa „ozdoba” osiedla. Zwłaszcza, gdy takie auto to zdezelowany wrak, pozbawiony tablic rejestracyjnych. A do tego taka sytuacja oznacza o jedno miejsce do parkowania na naszych ciasnych uliczkach mniej.
Właściwie, to w polskim prawie nie ma terminu „wrak”. Jest „samochód, którego stan techniczny wskazuje na nieużytkowanie” np. taki, który nie ma tablic rejestracyjnych. Ale i tu nie ma reguły. Bywa, że komuś ukradną tablice lub właściciel wyjedzie za granicę, a w tym czasie samochód zostanie zdewastowany przez wandali. Potem stoi takie auto z powybijanymi szybami, bez powietrza w oponach, z urwanymi bocznymi lusterkami, ze zniszczonym wnętrzem i straszy swym wyglądem.
Blokada miejsca
Czasem z kolei auto nie jest zaniedbane, posiada tablice, ale właściciel z jakichś powodów przez wiele miesięcy się po nie nie zgłasza i blokuje cenne miejsce.
– Zastanawiam się, jak odzyskać dawne miejsca postojowe – mówi nasza Czytelniczka. – Chodzi o to, że od ponad roku na parkingu pod jednym z bloków stoją dwa samochody na rejestracjach z dwóch odległych województw. Domyślam się, że pewnie należą do osoby, która nie mieszka tutaj, ale z jakichś powodów pozostawiła tutaj auta. Gdzie to zgłosić i co z tym „fantem” zrobić?
Najlepiej z problemem zwrócić się do Straży Miejskiej. Zgodnie z ustawą „Prawo o ruchu drogowym” przez straż miejską lub policję na koszt właściciela mogą być usuwane porzucone samochody bez tablic rejestracyjnych lub pojazdy, których stan wskazuje na to, że nie są używane. Tak zakwalifikowane samochody mogą być usunięte z drogi publicznej, stref zamieszkania i stref ruchu.
Zanim auto pójdzie na złom
Jednak zanim porzucone samochody zostaną usunięte, strażnicy starają się dotrzeć do właściciela i proponują, by ten naprawił auto lub oddał je na złom. Niektórzy, zamiast na własny koszt odstawić porzucony samochód na złomowisko, odkręcają tablice rejestracyjne i pozostawiają auto na parkingu. Jednak jest to nieskuteczna metoda. Ustalenie właściciela, nawet w sytuacji, gdy auto nie ma tablicy rejestracyjnej, nie jest trudne.
Do takiego delikwenta wysyłane jest pismo. Jeżeli właściciel zobowiąże się, że wrak zostanie usunięty lub naprawiony, funkcjonariusze odstępują zazwyczaj od dalszego działania. A jeśli po wyznaczonym terminie porzucone samochody nadal znajdują się w tym samym miejscu, podejmują kolejne czynności. Pozostawione same sobie auta są odholowywane na płatny miejski parking, a kosztem obciążany jest właściciel wraku. Bywa jednak, że osoba, która figuruje jako właściciel, twierdzi, że samochód sprzedała, ale nie wyrejestrowała. Wówczas sprawa wymaga dodatkowego wyjaśnienia. Zdarzają się także przypadki, że właściciel porzuconego auta zmarł albo wyjechał za granicę – wtedy wszystkie procedury trwają dłużej.
(kod)