Nie potrzeba nam rewolucji!

majewski

majewski

Rozmowa z Leszkiem Majewskim, prezesem zarządu Spółdzielni Mieszkaniowej „Chełm”

– Panie prezesie, ostatnie trzy lata to chyba dobry okres dla spółdzielni Chełm?
– Powiem nieskromnie, że na pewno tak. Z dwuletnim wyprzedzeniem zakończyliśmy proces dociepleń budynków i udało się przy tym pozyskać ponad milion złotych bezzwrotnego dofinansowania w postaci premii termomodernizacyjnych. Rozpoczęliśmy program wymiany wind. Do dotychczas trzech wymienionych w tym roku wymienimy kolejne dziesięć. Pozostałe osiemnaście wind mam nadzieję zmodernizować w przyszłym roku i w ten sposób zakończyć również ten program.
– No i wciąż sukcesy budowlane, mam na myśli nowe mieszkania…
– Myślę, że po dwóch latach przygotowań już dzisiaj możemy określić sukcesem rozpoczęcie działalności deweloperskiej. Dwa pierwsze realizowane budynki „sprzedały się” błyskawicznie, a zysk ze sprzedaży przekroczy cztery miliony złotych. W całej historii spółdzielni Chełm jej członkowie nie mieli okazji zadecydować, co zrobić z tak znaczną kwotą pieniędzy, a w przyszłym roku Walne Zebranie będzie podejmować taką uchwałę.
– A’ propos historii, w tym roku Spółdzielnia Mieszkaniowa Chełm obchodzi swoje 35-lecie. Pan był jej założycielem.
– Rzeczywiście, w 1979 roku byłem jednym z pięćdziesięciu członków, którzy podpisali pierwszy statut Spółdzielni Mieszkaniowej Chełm. Byłem wtedy młodym człowiekiem oczekującym na swoje pierwsze mieszkanie. Mam nadzieję, że pomimo skromnego budżetu na cel obchodów uda nam się zaznaczyć, że jesteśmy dużym gdańskim osiedlem z historią, o której warto mówić i z perspektywami, których można pozazdrościć. Mam nadzieję, że po wejściu w życie ustawy o odnawialnych źródłach energii rozpoczniemy realizację programu przedsięwzięć dających nowe możliwości finansowe modernizacji naszego osiedla.
– Panie prezesie, zacząłem nie bez powodu rozmowę o ostatnich trzech latach w Spółdzielni Mieszkaniowej. Zgodnie ze statutem w tym roku na czerwcowym Walnym Zgromadzeniu Członków odbędą się wybory do Rady Nadzorczej, gdyż tej w obecnym składzie kończy się kadencja.
– Tak. Muszę przyznać, że dobry okres dla spółdzielni. To także zasługa Rady Nadzorczej, z którą zarząd spółdzielni mógł bardzo merytorycznie współpracować. Kadencja tej rady kończy się w czerwcu tego roku niemniej mam nadzieję, że jej członkowie będą chcieli ponownie kandydować do tego organu. Ostatnie orzecznictwo sądów apelacyjnych, a szczególnie wyrok Sądu Najwyższego z 15 maja 2013 roku o sygnaturze akt III CSK 268/12 jednoznacznie pokazuje, że zapisy ustawowe dotyczące ograniczenia uczestnictwa w dwóch kolejnych kadencjach rad nadzorczych w spółdzielniach dotyczą wyłącznie osób, które były członkami rad w dwóch kolejnych trzyletnich kadencjach począwszy od 2007 roku.
– W tej sytuacji trzy czwarte składu obecnej rady może ponownie kandydować i jeśli uzyska poparcie członków znajdzie się w składzie rady na kadencję 2014 – 2017?
– Myślę, że członkowie spółdzielni podzielą mój pogląd, że na pewno nie potrzeba nam w tej chwili żadnych rewolucji, a dalsza stabilna sytuacja pozwoli realizować wszystkie zamierzenia dla rozwoju i modernizacji naszego osiedla. Już teraz zapraszam wszystkich członków, którym leżą na sercu sprawy naszej spółdzielni na Walne Zgromadzenie zaplanowane w tym roku na 14 czerwca.
– O czym ważnym pana zdaniem powinni jeszcze wiedzieć członkowie przy okazji naszej rozmowy?
– Ważne, że po dwóch latach negocjacji podpisaliśmy protokół uzgodnień i finalizujemy na jego podstawie szereg porozumień z Gdańskim Przedsiębiorstwem Energetyki Cieplnej. Dotyczą one realizacji przez GPEC w tym roku nowego zasilania budynków na tak zwanej końcówce ulicy Więckowskiego, czy likwidacji stacji cieplnej SW1 przy budynku Spółdzielni i nowego zasilania naszych budynków przy ulicy Grabowskiego.
– Tym sposobem w obu przypadkach zlikwiduje to wieloletnie problemy z parametrami dostawy ciepłej wody użytkowej i kosztami jej podgrzania?
– Oczywiście.
– Poza tym?
– Od tego roku będzie ulegał zmianie fatalny stan i wygląd niektórych obszarów naszego osiedla. Jeszcze wiosną tego roku ruszy budowa obiektów na zachód od kościoła przy ulicy Cieszyńskiego i naprzeciw spółdzielni przy ulicy Worcella. Mieszkańcy poza finansowymi korzyściami z dzierżawy i ładnym zagospodarowaniem tych terenów uzyskają także dostęp do nowych usług i obiektów handlowych. Przygotowujemy się także do pełnej wymiany oświetlenia wewnętrznego i zewnętrznego na źródła światła typu LED, co zaowocuje znacznymi oszczędnościami w kosztach energii elektrycznej.
– Dziękuję bardzo za rozmowę.

Rozmawiał: TG