„Zadymiarze” w akcji

spalanie

spalanie
Po sprzątnięciu ogródka zostaje mnóstwo tzw. zielonych odpadów                        (fot. kod)
Piękne i zadbane ogródki przydomowe pod koniec lata już wiele straciły na swej urodzie. Wielu właścicieli pali zatem uschnięte rośliny na terenie swoich podwórek i zadymiają – dosłownie – atmosferę dookoła.
Co zrobić, gdy sąsiad przesadza ze spalaniem zielonych pozostałości, lub – co gorsza – spala inne śmieci i przyjemność przebywania w ogródkach zamienia w całej okolicy uciążliwość?
Kiedy ogródek jest już posprzątany, a krzewy i drzewka poprzycinane i przygotowane do nadejścia chłodniejszej pory roku, zazwyczaj zostajemy ze stertą niepotrzebnych odpadów roślinnych. Niektórzy, nie oglądając się na sąsiedztwo, po prostu je spalają. Z redakcją skontaktowała się jedna z naszych Czytelniczek, która chciałaby wiedzieć, co zrobić z częściami roślin i przyciętymi gałęziami po porządkach w ogródku. Czy można je gdzieś bez problemu zutylizować lub powtórnie wykorzystać? W jaki sposób najskuteczniej się ich pozbyć w sposób nieuciążliwy dla otoczenia? Wytyczne w tej sprawie wydało jakiś czas temu Biuro Ogrodnika Miasta. Wynika z nich, że odpady zielone powinny być kompostowane lub zakopywane na terenie nieruchomości, na której powstały, przy czym nie może to powodować uciążliwości dla użytkowników sąsiednich nieruchomości.
Niepotrzebne pozostałości mogą też być selektywnie gromadzone przez właściciela posesji w workach lub pojemnikach dostarczonych przez firmę wywozową, przekazane do Zakładu Unieszkodliwiania Odpadów (przy czym koszt transportu pokrywa właściciel nieruchomości) lub unieszkodliwiane poprzez ich spalanie, wyłącznie w okresie od marca do kwietnia i w październiku, w sposób nieuciążliwy dla mieszkańców sąsiednich nieruchomości oraz z zachowaniem przepisów przeciwpożarowych.
Przy czym przepisy stanowczo zabraniają: „Wrzucania do pojemników przeznaczonych na odpady surowcowe innych odpadów lub przedmiotów niezgodnie z przeznaczeniem pojemnika, umieszczania odpadów budowlanych, odpadów wielkogabarytowych oraz odpadów niebezpiecznych, a także zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego, umieszczania odpadów medycznych i odpadów niebezpiecznych w pojemnikach na odpady komunalne”.
„Zabrania się wrzucania do pojemników na odpady komunalne: śniegu, lodu, gorącego popiołu i żużla oraz padłych zwierząt, wrzucania odpadów komunalnych pochodzących z gospodarstw domowych, sklepów, punktów gastronomicznych i usługowych i innych nieruchomości, do koszy ulicznych oraz do pojemników innych właścicieli oraz spalania odpadów w pojemnikach” – czytamy dalej. Ponadto nie wolno spalać odpadów w instalacjach grzewczych budynków, wysypywać i magazynować odpadów komunalnych na terenie nieruchomości poza miejscami do tego przeznaczonymi i zakopywać odpadów, z wyłączeniem właśnie odpadów zielonych.
W przyszłym roku w mieście wprowadzone zostaną zmiany, które są wynikiem dotychczasowych obserwacji i zgłaszanych przez mieszkańców i zarządców nieruchomości uwag. Do najważniejszych należą: wprowadzenie całorocznej możliwości wystawiania odpadów wielkogabarytowych, zapewnienie przez gminę pojemników na odpady bez konieczności ponoszenia dodatkowych opłat, zwiększenie częstotliwości odbioru odpadów zbieranych selektywnie w zabudowie wielorodzinnej, odbiór popiołu, odbiór odpadów zielonych (trawa, liście) bez dodatkowych opłat.
(kod)