Dramat w salonie gier
Dotarcie do sprawców pobicia zajęło policjantom dwa dni… Fot. t
Dwaj bracia weszli do salonu gier na gdańskim Chełmie i pobili 23-letniego ochroniarza, godząc go kilkukrotnie nożem. Dwa dni później byli już w rękach policji.
Była prawie szósta nad ranem, gdy na gdańskim Chełmie do jednego z salonów gier weszli dwaj bracia. 34-letni Michał H. i 27-letni Krystian H. przyszli, aby „wymierzyć sprawiedliwość” ochroniarzowi lokalu, z którym byli skonfliktowani. Wcześniej jeden z braci miał zostać wyrzucony z salonu po sprzeczce. Napastnicy zadali kilka ciosów nożem 23-letniemu gdańszczaninowi, bili go po całym ciele. Ciężko ranny pracownik został zabrany do szpitala.
– W wyniku pobicia mężczyzna doznał obrażeń w postaci ran kłutych, które naruszyły czynności narządów ciała na czas powyżej siedmiu dni – poinformowała Grażyna Starosielec, szefowa Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Śródmieście.
Dotarcie do sprawców pobicia zajęło policjantom dwa dni. Bracia H. zostali zatrzymani. W trakcie policyjnego przesłuchania przyznali się do winy.
– Złożyli korespondujące ze sobą wyjaśnienia, w treści których wskazali na okoliczność wcześniejszej kłótni z poszkodowanym. Te informacje będą weryfikowane – przekazuje prok. Starosielec.
Zatrzymanym prokurator przedstawił zarzuty pobicia z użyciem niebezpiecznego narzędzia, za co grozi kara do ośmiu lat więzienia. Kara może być wyższa, bo bracia H. w przeszłości karani byli za podobne przestępstwa, ale śledczy sprawdzają, czy wyroki się nie zatarły.
Sąd uwzględnił wniosek prokuratury i aresztował mężczyzn na trzy miesiące.
(tg)