Gdańsk, Amber Expo. Rower mevo - prezentacja

Nie ułatwia życia Obszarowi Metropolitalnemu Gdańsk-Gdynia-Sopot firma Nextbike Polska S.A. w związku z przetargiem na rower metropolitalny Mevo.
Tym razem Nextbike domaga się zmian części zapisów przetargowych co spowodowało przesunięcie terminu składania ofert w przetargu na nowe Mevo
To już kolejne przesunięcia przetargu na nowe Mevo spowodowane odwołaniami Nextbike Polska S.A.
W kwietniu 2020 r. został ogłoszony dialog konkurencyjny dotyczący nowego Mevo, do którego zgłosiły się trzy firmy. Do dalszego udziału zostały dopuszczone dwie: konsorcjum BikeU i Freebike oraz firma Marfina (Movienta) z podwykonawcą Geovelo. Spółka Nextbike Polska S.A. została wykluczona z dalszych rozmów. OMGGS uznał ją za „nierzetelnego wykonawcę”, w związku z wcześniejszą umową na Mevo. Spółka Nextbike Polska nie zgodziła się z tą decyzją i odwołała do KIO, która zdecydowała o unieważnieniu wykluczenia.
Sąd uznał, że firmy Nextbike Polska nie można winić za działania firmy NB Tricity (która była formalną stroną umowy), mimo że firma ta należała do niej w 100 proc., jako spółka córka. Decyzją KIO Nextbike Polska S.A. została włączona do rozmów w dialogu konkurencyjnym na takich samych zasadach jak pozostali uczestnicy.
Pod koniec stycznia br. zakończył się dialog konkurencyjny i 26 stycznia OMGGS przesłał do zainteresowanych firm zaproszenie do złożenia ostatecznych ofert w terminie do 2 marca. Jednak Nextbike Polska ponownie odwołał się do KIO, domagając się zmiany niektórych zapisów przetargowych, w tym m.in. wyłączenia możliwości oceny rowerów przez Zamawiającego, czy konieczności przedstawienia sposobu zarządzania systemem wraz ze szczegółową analizą kosztów i harmonogramem.
Mimo, że rozprawa przed KIO odbyła się 1 marcado chwili obecnej OMGGS nie otrzymał wyroku ani uzasadnienia. Czas na składanie ofert dla Wykonawców został więc wydłużony do 8 kwietnia.
Co z niezwróconymi środkami z abonamentów?
Jak informuje OMGGS po rozwiązaniu umowy na kontach użytkowników pozostały niezwrócone środki z abonamentów. Zarówno przedstawiciele NB Tricity, jak i Nextbike Polska, zapewniali, że niewykorzystane środki zostaną zwrócone użytkownikom. W wielu przypadkach tak się jednak nie stało. OMGGS kilkakrotnie wzywał operatora do zwrotu nadpłaconych środków. OMGGS przygotowywał się również do wytoczenia pozwu zbiorowego w imieniu mieszkańców, ale w marcu ubiegłego roku Sąd odmówił ogłoszenia upadłości NB Tricity, potwierdzając, że Spółka nie posiada żadnych środków. Wobec tego OMGGS wszczął dwa postępowania sądowe – nie tylko wobec NB Tricity ale również jej spółki-matki – Nextbike Polska. Z jednej strony prokuratura pracuje nad zgłoszeniem o możliwości popełnienia przestępstwa, z drugiej toczy się postępowanie cywilne.
Spółka NB Tricity ma zobowiązania również wobec OMGGS. Po wypowiedzeniu umowy, łączna wysokość kar wynosiła 8 054 581,20 zł, czyli 20% wartości umowy. Jak dotąd tylko połowa tej kwoty, pochodząca z gwarancji bankowej, trafiła na konto OMGGS.

(a)

fot. mat. prasowe