Dzięki zgłoszeniu czujnego spacerowicza, którzy skorzystał z aplikacji Nadleśnictwa Gdańsk udało się namierzyć szkodliwy eternit z dachu, który powinien być utylizowany w bezpiecznym miejscu.. Aplikacja na smartfony, którą zarządzają lokalni leśnicy, ma specjalną opcję zgłaszania zalegających śmieci, łącznie z wysłaniem zdjęcia i zaznaczeniem dokładnej lokalizacji. W ten sposób leśniczy nadzorujący teren wie, gdzie szukać nielegalnego wysypiska i może szybko zlecić jego usunięcie.
Zgłaszanie porzuconych w lesie śmieci to jedna z najbardziej przydatnych, ale nie jedynych funkcji w aplikacji Nadleśnictwa Gdańsk. Bardziej zaprawionym w bojach spacerowiczom z powodzeniem posłuży np. za terenową mapę lub wskaże najciekawsze miejsca rekreacyjne na łonie natury.
– Aplikacja powstała dzięki współpracy z funduszami norweskimi. Miała w założeniu ułatwić kontakt z pracownikami nadleśnictwa, można zgłaszać za jej pośrednictwem różne rzeczy, które dzieją się w terenie i nas niepokoją. Przede wszystkim śmieci, ale można też zgłosić np. pożar. Aplikacja ma też funkcje turystyczne. Między innymi można sprawdzić szlaki turystyczne, wyznaczone miejsca na rozpalanie ogniska czy parkingi leśne na terenie całego nadleśnictwa – wyjaśnia Witold Ciechanowicz.
Co zrobić w przypadku, gdy znajdziemy śmieci we wspomnianym wcześniej lesie komunalnym, czyli tym, który przylega bezpośrednio do granic miasta i jest administrowany przez samorząd? Wówczas z pomocą przychodzi gdyńska Straż Miejska.
Znalezienie nielegalnego wysypiska należy zgłosić dyżurnemu Straży Miejskiej w Gdyni lub skorzystać z funkcji „Asystent” w miejskiej aplikacji Gdynia.pl. Sytuację zweryfikują mundurowi, którzy udadzą się na miejsce.
Zdarza się i tak, że sprawcy zanieczyszczeń w lasach wpadają w ręce służb… sami. Gdyńscy strażnicy posiadają tzw. fotopułapki, które regularnie umieszczają w newralgicznych leśnych punktach i przyłapują winnych „na gorącym uczynku”, zdobywając ich dane np. przez uchwycenie tablic rejestracyjnych.
(a)

fot. Google Play