Szkoła imienia Zaruskiego dumna…

zaruski

zaruski
Wspólna żeglarska wyprawa na to wyjątkowe hanzeatyckie wydarzenie Fot. t
To także wielkie święto dla szkoły z Moreny imienia Zaruskiego. Do 28 maja 2014 roku jacht „Generał Zaruski” jako flagowa jednostka Miasta Gdańska uczestniczy w festiwalu z okazji 34 Międzynarodowego Zjazdu Hanzy w Lubece. To dobra okazja by w gościnę do niemieckich przyjaciół, udała się delegacją polskich Miast Hanzeatyckich. Patronat nad wydarzeniem objął Prezydent Miasta Gdańska. Miasto Gdańsk zaproponowało udział w tej wyprawie Młodzieży z Polskich Miast Hanzeatyckich.
13 Polskich Miast Hanzeatyckich zgłosiło swoich reprezentantów, którzy zostali w swoich miastach wyłonieni w formie rożnego rodzaju konkursów dedykowanych Hanzie i tematyce morskiej. W rejsie wspólnie z młodzieżą z Gdańska weźmie udział zastępca prezydenta Gdańska, Wiesław Bielawski. W Lubece będzie reprezentował Miasto Gdansk podczas Walnego Zgromadzenia Delegatów Miast Hanzeatyckich.
Wypłynięcie jachtu z Gdańska odbyło się 18 maja. Wspólna żeglarska wyprawa na to wyjątkowe hanzeatyckie wydarzenie na pokładzie historycznego żaglowca, będzie miała niezapomniany charakter i symbolikę. Młodzież po przypłynięciu do Lubeki weźmie udział w programie przygotowanym dla „Młodej Hanzy” wspólnie z młodzieżą z 16 krajów Europy. Będzie więc swoistą polską reprezentacją. Mamy nadzieję, że ten wspólny rejs zapoczątkuje szerszą współpracę młodzieży z całego Związku Hanzy i przyczyni się do realizacji wspólnych projektów o tematyce morskiej.
Gdansk w Lubece będzie miał również swoje stoisko promocyjne na „Jarmarku Hanzy”. Przedstawiciele Gdańska będą reprezentować Gdansk w projektach kulturalnych i muzycznych.
Artysta Mateusz Pęk zaprezentuje swoje prace w Centrum Kultury Św. Anny w ramach projektu HanseArtWorks.
Na Zjazd w Lubece przyjadą przedstawiciele ponad 120 miast z 16 krajów Europy. W uroczystości otwarcia weźmie udział Prezydent Niemiec Joachim Gauck.
Jacht „Generał Zaruski”
Po niemal 4 latach żmudnego procesu rewitalizacji, 30 października 2012 roku, w obecności Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego, podniesiono banderę na STS Generał Zaruski, który następnie wpłynął dumnie na Motławę na czele żeglarskiej parady, witany przez tysiące gdańskich gimnazjalistów, mieszkańców miasta i turystów. W ten sposób dokonało się dzieło ratowania tej zasłużonej jednostki.
Ale to już historia, bo jacht ma za sobą pierwszy po odbudowie sezon żeglarski. Spisał się w nim świetnie, a w czasie kilkunastu rejsów pełnomorskich i wielu krótszych wypraw na Zatokę Gdańską, przez jego pokład przewinęły się setki młodych żeglarzy, zarówno z Polski jak i z Europy. Uczestniczyliśmy m.in. w regatach The Tall Ships Races, zlocie „Baltic Sail” w Gdańsku i „Hanse Sail” w Rostocku.
STS Generał Zaruski jest ostatnią istniejącą jednostką tego typu w Polsce i jedną z niewielu w Europie, a jego znaczenie dla polskiego żeglarstwa, ogromne. Drewniany, tradycyjny, kecz gaflowy, z inicjatywy generała Mariusza Zaruskiego, został zbudowany w Szwecji w 1939 r. za pieniądze pochodzące ze składek członków Ligi Morskiej i Kolonialnej. Jacht miał być pierwszą z serii dziesięciu bliźniaczych jednostek stanowiących polską flotę edukacji żeglarskiej. Ambitne plany przerwał jednak wybuch II wojny światowej. W styczniu 1946 roku została sprowadzona do Polski i przez prawie 60 lat morskiej służby przez jej pokład przewinęły się tysiące młodych żeglarzy, a wśród nich takie znakomitości jak Teliga, Baranowski, Pieńkawa czy Paszke. Od 2003 r. ten piękny, historyczny żaglowiec stał bezczynnie i popadał w ruinę. Dopuszczenie do bezpowrotnej straty tego zabytkowego żaglowca byłoby niewybaczalnym zaniechaniem, sprzeniewierzeniem się pamięci generała Mariusza Zaruskiego i jego bogatego dorobku życiowego.
W listopadzie 2008 roku wołającym o ratunek żaglowcem zainteresowały się władze Miasta Gdańska. Po uzyskaniu ekspertyzy Polskiego Rejestru Statków, że jacht nadaje się do odbudowy, odkupiły jednostkę i uruchomiły program jej rewitalizacji.
Projekt ratowania „Generała Zaruskiego” spotkał się z bardzo przychylnym przyjęciem społecznym i życzliwym zainteresowaniem mediów. Wspierają go też niekwestionowane autorytety: kpt. Krzysztof Baranowski, polarnik Marek Kamiński i żeglarski mistrz olimpijski Mateusz Kusznierewicz.
Po przywróceniu do eksploatacji STS Generał Zaruski ponownie służy wychowaniu i edukacji morskiej młodzieży.

(tg)