Przebudowy nie będzie

gryfa

gryfa
Modernizacja ulicy był największą inwestycją na Fikakowie (fot. kod)

Podczas letniej ulewy ulica Gryfa Pomorskiego została zalana, a jej konstrukcja – naruszona. Aż do teraz trwały badania prowadzone przez specjalistów z Politechniki Gdańskiej, którzy właśnie zdecydowali, że ponownego remontu nie będzie.
Oberwanie chmury mieszkańcy zapamiętają na długo, bowiem w wyniku intensywnych opadów nie można było wydostać się z osiedla. Po ulewie ucierpiała również remontowana zaledwie rok temu ulica Gryfa Pomorskiego.
Ekspertyza już gotowa
Lokatorzy sugerowali, że być może nie wszystkie prace podczas modernizacji zostały prawidłowo wykonane. Zaalarmowani w ten sposób urzędnicy z gdyńskiego Zarządu Dróg i Zieleni polecili specjalistom z Politechniki Gdańskiej wykonanie ekspertyzy na temat przyczyn powstania uszkodzeń. Ci z kolei orzekli, że nie ma tutaj winy wykonawcy, a kanał deszczowy za szybko wypełnił się wodą. Dlatego zalecono zwiększenie jego średnicy, co ma być wykonane w ciągu najbliższych dwóch miesięcy. Z tym nie powinno być problemu. Gorzej, że należy także poszerzyć kanał pod ul. Chwaszczyńską (co wymagałoby ponownej zmiany organizacji ruchu drogowego) oraz wybudować nowy, dodatkowy kanał, który odprowadzałby wodę do rzeczki Źródła Marii (co z kolei wymagałoby sporych nakładów finansowych). Z tych powodów obie inwestycje na razie nie mają szans na realizację.
Kosztowna inwestycja
Przypomnijmy, że gruntowny remont rozpoczął się we wrześniu ubiegłego roku. Cała inwestycja to olbrzymie przedsięwzięcie, zarówno pod względem zakresu robót, jak i kosztu. Prace kosztowały ok. 2,8 mln zł i były wykonywane na zlecenie gdyńskiego Zarządu Dróg i Zieleni. W planach znalazła się nie tylko nowa nawierzchnia, czy chodniki, ale także przystosowanie infrastruktury pod budowę ewentualnej trakcji trolejbusowej, czyli nowe przystanki i zatoczki dla pojazdów komunikacji miejskiej.
To duża inwestycja, która objęła newralgiczny dla Wielkiego Kacka punkt, bowiem ul. Gryfa Pomorskiego jest jedną z głównych ulic Fikakowa. Prace miały potrwać mniej więcej do końca listopada, co oczywiście wiązało się ze zmianą organizacji ruchu. Na Fikakowo można było wjechać od ul. Chwaszczyńskiej w okolicy Lidla, jednak zjazd odbywał się tylko w jednym kierunku, ulicą Górniczą. Z tego powodu powstał drogowy galimatias, bowiem utrudnienia okazały się naprawdę spore. Zarząd Dróg i Zieleni w Gdyni poinformował wprawdzie, że z uwagi na remont ul. Gryfa Pomorskiego jest wprowadzona tymczasowa zmiana organizacji ruchu w tym rejonie. Jednak wielu kierowców nie mogło się przyzwyczaić.
Nowy wizerunek
W porannych godzinach szczytu ruchem na skrzyżowaniu ulic Chwaszczyńskiej i Górniczej kierowała policja w celu udrożnienia wyjazdu z osiedla. Wreszcie na skrzyżowaniu ulic Górniczej i Chwaszczyńskiej stanęła tymczasowa sygnalizacja świetlna.
Na szczęście prace zakończyły się przed czasem. Przywrócona została także poprzednia organizacja ruchu, co jest dla mieszkańców bardzo dobrą wiadomością, bowiem oznaczało, że korki się skończyły. Lokatorzy są zadowoleni, bo ruch odbywa się płynniej i bez zatorów, a centrum tej części dzielnicy zyskało zupełnie nowy wizerunek.
(kod)