Bójka rozwścieczonych nastolatek

bójka

bójka
W chwili zatrzymania była rozpacz…

To były sceny, jak z filmu. Rozegrały się jednak naprawdę. Pod Gimnazjum nr 3 przy Chałubińskiego na Chełmie, choć poza obrębem zespołu. Dotkliwego pobicia uczennicy gimnazjalistki na Chełmie dopuściły się rówieśniczki ze szkoły na Oruni. Do tych okrutnych zachowań zachęcał je chłopak, który całe zajście nagrał kamerą telefonu…
Aż niewiarygodne, ale prawdziwe. Także to prawdziwe, że obok miejsca okrutnego pobicia przechodziło w tym czasie co najmniej kilkunastu uczniów. Żaden nie zareagował. Żaden nie wezwał pomocy dorosłych.
Film na którym widać katowanie nastolatki miał być hitem, trafił do sieci. To bodaj właśnie na tym sprawcom zależało najbardziej. Żeby pochwalić się swoim wyczynem przed rówieśnikami. Niesamowity hit Internetu. W ślad za tym kilka portali internetowych zamieściło te brutalne sceny. Wydaje się, że nieodpowiedzialnie.
Wszystko rozegrało się w czwartek 11 maja, około godz. 11. Obok ściany pływalni Gdańskiego Ośrodka Sportu na Chełmie, który przylega do Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 7. Uczennica została najpierw otoczona przez kilka agresywnych dziewcząt i przewrócona. Do bicia zagrzewał chłopak. One zachowywały się zgodnie z jego wskazówkami. Nad siedzącą na ziemi nastolatką pastwiły się najpierw dwie dziewczyny. Chłopak jednak chciał, żeby to było bicie “jeden na jeden”. Inicjatywa pozostała po stronie jednej z nich. Posypały się kopnięcia w głowę i twarz, uderzenia pięścią… Napastników nie otrzeźwił nawet płacz pobitej dziewczyny. Zanim odeszli, tryumfalnie ogłosili, że jest 1:0, a nawet 2:0 – tak, jakby to był jakiś mecz równych drużyn.
Na lewo od miejsca pobicia, w odległości kilkudziesięciu metrów jest główne wejście do szkoły, ale wszystko działo się za narożnikiem budynku basenu. Najpewniej dlatego nauczyciele i woźna nie mieli szans, by interweniować.
Scenę bicia nastolatki widziało jednak co najmniej kilkunastu uczniów i uczennic ZSO nr 7. Nikt nie zareagował: nikt nie próbował powstrzymać napastników, ani nie zaalarmował dorosłych – kilkadziesiąt metrów od miejsca zajścia jest wejście do szkoły. W pobliżu znajdują się budynki mieszkalne i urząd pocztowy.
W piątek, 12 maja, rano rodzina pobitej poinformowała o sytuacji dyrekcję szkoły. Sprawą zajęła się Policja. Ustalono już kto uczestniczył w tym akcie agresji – kto bił i kto podżegał. Są to nastolatki z sąsiedniej dzielnicy. Postanowieniem sądu zostały umieszczone w ośrodku wychowawczym.
Piotr Kowalczuk, wiceprezydent Gdańska wydał w tej bulwersującej sprawie oświadczenie: „11.05. w dzielnicy Chełm, po lekcjach i poza terenem placówki edukacyjnej doszło do napaści i przemocy wobec uczennicy Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 7. Sprawę zgłoszono w piątek rano w szkole, pełniąca dyżur wicedyrektor przeprowadziła wyjaśnienia i podjęła działania. Sprawa zgłoszona została i jest badana przez I Komisariat Policji. Poszkodowanej, jej rodzinie oraz relacjonującym zdarzenie szkoła udzieliła niezbędnego wsparcia, które będzie kontynuowane. Według wstępnych wyjaśnień czynu dokonały młode mieszkanki dzielnicy Orunia. Trwa ustalanie sprawczyń, podżegających oraz osób biernie je wspierających.
W Mieście Gdańsk nie ma zgody na przemoc z jakichkolwiek przesłanek. Niezwykle bulwersującym jest fakt nieudzielenia pomocy poszkodowanej przez otaczającą młodzież, podżeganie i eskalowanie w wypowiedziach osób będących świadkami zdarzenia oraz niepowiadomienie służb interwencyjnych.
Ufam, że wszystkie osoby udostępniające filmiki pomogą Policji szybko ustalić sprawczynie przemocy bezpośredniej, podżegających i biernych współsprawców oraz poza lajkami i komentarzami włączą się aktywnie w przeciwdziałanie przemocy.
Po ustaleniu sprawców, działania sprawiedliwości naprawczej prowadzone będą w placówkach, w których uczą się sprawcy we współpracy z reprezentantami społeczności lokalnej Oruni.
Od poniedziałku kontrolę w Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 7 przeprowadzi organ nadzoru pedagogicznego Kuratorium Oświaty w Gdańsku.
Myślami i wsparciem wszyscy jesteśmy z poszkodowaną i jej rodziną. Proszę pedagożki i pedagogów, wszystkich pracujących z dziećmi i młodzieżą oraz rodziców o bezkompromisowe przeciwdziałanie przemocy, ujawnianie i przepracowywanie jej przejawów oraz budowanie właściwych przestrzeni procesu edukacyjnego i wychowawczego. Nie może być naszej zgody na hejt, dyskryminację, wykluczanie, cyberprzemoc i mowę nienawiści, pobłażanie którym w życiu społecznym, jak widać, ośmiela sprawców do coraz drastyczniejszych form przemocy. Bądźmy razem przeciwko przemocy!”.

(g)