Bardzo dobrze wykorzystaliśmy ostatnie lata
Z Pawłem Czerniewskim, radnym Rady Miasta Gdańska, ponownie ubiegającym się o mandat radnego RMG, rozmawia Tadeusz Gruchalla
– Cztery lata temu dzięki 1.585 mieszkańcom okręgu nr 3 został pan wybrany radnym Miasta Gdańska na kadencję 2010-2014. „Czuję wielką radość, ale i odpowiedzialność za sprostanie Państwa oczekiwaniom w sprawach naszego miasta” – napisał pan wtedy na swojej stronie internetowej. Jak ocenia pan, sprostał oczekiwaniom?
– Myślę, że tak. Mój program sprzed 4 lat został prawie w całości zrealizowany. Bardzo dobrze wykorzystaliśmy ostatnie lata – Gdańsk jest liderem w pozyskiwaniu środków unijnych, dzięki którym zrealizowano liczne inwestycyjne w dziedzinie komunikacji i kultury. Do tego wspieramy przedsiębiorczość (m.in. poprzez tworzenie parków przemysłowych i naukowo-technologicznych), rozwijamy infrastrukturę społeczną, organizacja Euro 2012 dała impuls dla rozwoju turystyki i uatrakcyjniła nasze miasto w oczach inwestorów. To wszystko powoduje, że Gdańsk jest postrzegany jako miejsce bardzo atrakcyjne do prowadzenia działalności gospodarczej, pracy i życia. Nasza metropolia ma szansę stać się istotnym ośrodkiem miejskim w skali europejskiej. Wykorzystanie tej szansy zależy jednak od kontynuowania realizacji przyjętej strategii przez sprawdzonych ludzi. Dlatego tak ważne są najbliższe wybory samorządowe, od ich wyniku może zależeć czy Gdańsk będzie nadal gonił europejską czołówkę, czy znajdzie się na peryferiach i stopniowo zamierał jak wiele innych miast.
– Za najbardziej priorytetowe zagadnienia uznał pan cztery lata temu komunikację i bezpieczeństwo. Udało się, bo tramwaj na Morenę jest w budowie, kolej metropolitalna także, mamy nową trasę Słowackiego, przebudowane zostanie najbardziej wypadkowe skrzyżowanie Bulońskiej z Rakoczego.
– To prawda, przebudowane zostanie też skrzyżowanie Rakoczego z Jaśkową Doliną, żeby zwiększyć jego przepustowość i zmniejszyć korki. Do tego udało mi się doprowadzić do przedłużenia linii autobusowej nr 130 do pętli Jasieńska, dzięki czemu osiedla z rejonu Myśliwskiej uzyskały bezpośrednie połączenie z Centrum. W przyszłej kadencji chciałbym dokończyć te inwestycje i rozpocząć nowe – linię tramwajową do Wrzeszcza (tzw. Nowa Politechniczna), przebudowę Bulońskiej i budowę Nowej Bulońskiej, również z liniami tramwajowymi.
– Mówił pan, że jeśli wygracie wybory, będziecie, rozumiem że chodzi o radnych PO, realizować zakrojony na szeroką skalę program remontów gdańskich szkół. Miało też być więcej przedszkoli i żłobków, a wszystko po to, żeby młodzi ludzie mogli łączyć rodzicielstwo z pracą zawodową…
– I to robimy, również na Morenie. Zbudowane zostały boiska przy VIII LO, a przy SP 1 boisko i plac zabaw. Zadaniem na kolejną kadencję jest budowa boiska przy SP 2. W szkołach przeprowadzono szereg remontów. Za swój osobisty sukces uważam wymianę parkietu w sali gimnastycznej szkoły na Gojawiczyńskiej. Społeczność szkolna od wielu lat upominała się o ten remont, bo parkiet był już w fatalnym stanie. Dzięki przeprowadzonej modernizacji, a także zakupom sfinansowanym ze środków Rady Dzielnicy, jest to w tej chwili jeden z najlepszych obiektów sportowych w gdańskich szkołach. We współpracy z władzami szkoły, Radą Dzielnicy i Meduza Basket Team Piecki – Migowo rozwijamy w tej sali zajęcia z koszykówki dla dzieci i młodzieży oraz młodzieżowe rozgrywki klubowe. Jeśli chodzi zaś o przedszkola – liczba miejsc w przedszkolach publicznych będzie już w przyszłym roku wystarczająca do przyjęcia wszystkich dzieci. Problemem pozostaje dopasowywanie sieci szkolnej i przedszkolnej do potrzeb wynikających z tego, że dużo rodzin z dziećmi mieszka na górnym tarasie, podczas gdy obiekty szkolne zlokalizowane są w większym stopniu na dolnym tarasie.
– Zamierzał pan także pozyskiwać środki na tereny zielone na Morenie na szeroko pojętą rekreację. Mówił pan o ścieżkach rowerowych, basenach…
– Ścieżki rowerowe są i powstają wciąż nowe, również na Morenie. Gdańsk ma jedną z najbardziej rozwiniętych w Polsce sieć dróg rowerowych. Co do terenów rekreacyjnych, staram się o zagospodarowanie działek przeznaczonych na ten cel przy Morenowym Wzgórzu. Na razie uzyskałem obietnicę dokonania nasadzeń drzew w tym rejonie. Z basenem na Morenie niestety na razie się nie udało ze względu na wysokie koszty budowy i utrzymania. W przyszłym roku zostanie jednak oddany basen w szkole na Kokoszkach, który będzie ogólnodostępny po godzinach pracy szkoły. Podobnie powinno być z basenem w nowej szkole na Szadółkach, którą chcemy zbudować w kolejnej kadencji.
– Jakie są pana doświadczenia jako radnego w bezpośrednich kontaktach z mieszkańcami, wyborcami? Bywa, że zwracają się do radnych w swoich często indywidualnych trudnych sprawach…
– Bywają różne sprawy, ale stosunkowo rzadko zdarzają się oderwane od realiów (prawnych, finansowych itp.) pretensje do całego świata, a znacznie częściej konstruktywne podejście do rozwiązania konkretnego problemu. Jestem prawnikiem, co ułatwia mi znalezienie właściwych rozwiązań i pomaganie mieszkańcom również w sprawach, które wykraczają poza sferę działalności miasta. Na swoich dyżurach udzielam też bezpłatnych porad prawnych. Czasem wystarczy doradzić właściwy sposób działania. Czasem trzeba sprawdzić czy oczekiwania mieszkańca nie są sprzeczne z interesami innych mieszkańców. Tutaj ważna jest współpraca z Radami Dzielnic, zwłaszcza tak aktywnymi jak Rada Piecki – Migowo, do której stworzenia istotnie się przyczyniłem. To oni są najbliżej ludzi i potrafią ocenić słuszność niektórych postulatów. Z formalnego punktu widzenia instrumentem do załatwiania spraw indywidualnych czy lokalnych przez radnego są interpelacje i zapytania do Prezydenta Miasta oraz podejmowanie różnego rodzaju inicjatyw poprzez komisje Rady Miasta, jak również rozpatrywanie skarg i prowadzenie kontroli przez Komisję Rewizyjną, której jestem wiceprzewodniczącym. Faktycznie jednak bardzo ważne jest też to, że mam łatwy dostęp do prezydenta, jego zastępców i dyrektorów wszystkich miejskich jednostek, dzięki czemu mogę zwracać uwagę na uchybienia urzędników czy przekonywać do rozwiązania poszczególnych problemów.
– Oprócz pracy są jeszcze przyjemności – jak spędza Pan wolny czas, jakie są Pana pozazawodowe zainteresowania, hobby?
– Teraz wolny czas spędzam przede wszystkim ze swoją rodziną, a szczególną intelektualną rozrywką jest wymyślanie dzieciom bajek i prowadzenie dyskusji z moim 3,5-letnim Jasiem, którego ulubionymi słowami są teraz „dlaczego” i „czemu”. Staramy się spędzać z rodziną czas aktywnie, jeździmy nad morze, jeziora i w góry. W zeszłym roku udało nam się całą czwórką zdobyć m. in. Połoninę Wetlińską w Bieszczadach. Inne zainteresowania, jak brydż, historia, film czy literatura sensacyjna ostatnio zeszły na dalszy plan.
Paweł Czerniewski
Radca prawny – partner w największej kancelarii prawniczej w Gdańsku, absolwent Uniwersytetu Gdańskiego. Odbył aplikację sądową (2000-2003), a po egzaminie sędziowskim aplikację radcowską (2003-2005). Od zawsze społecznik, zaangażowany w działalność publiczną, m. in. Przewodniczący Parlamentu Studentów UG, członek władz samorządu radcowskiego. W Radzie Miasta Gdańska pełni funkcję wiceprzewodniczącego Klubu PO i wiceprzewodniczącego Komisji Rewizyjnej. Jest członkiem Komisji Polityki Gospodarczej i Morskiej. Aktywnie wspierał inicjatywę powołania Rady Dzielnicy Piecki Migowo.
Żonaty, żona Katarzyna, szczęśliwy ojciec 3,5-letniego syna, półtorarocznej córki, a w przyszłym roku spodziewa się kolejnego dziecka