Jak i gdzie rozpocząć ćwiczenia
W każdy wtorek, o godz. 18.00, odbywają się w Gdańsku bezpłatne zajęcia nordic walking. Dołączyć może każdy, kto ma ochotę na taką aktywność. Zajęcia odbywają się raz w tygodniu, a organizowane są w ramach programu “Aktywuj się w Gdańsku”. Organizatorzy zapewniają kijki.
Nordic walking to aktywność, która polega na marszu wspomaganym kijkami. Myli się ten, kto myśli, że to formuła dedykowana wyłącznie seniorom. Dzięki swojej prostocie dyscyplina ta pozwala dotrzeć do każdej grupy wiekowej i co istotne, w treningach mogą brać udział osoby, dla których inne sporty, przez wzgląd na problemy zdrowotne nie są wskazane.
Jak zapewniają instruktorzy, chodzenie z kijkami przynosi wyłącznie korzyści. Maszerując z ich pomocą niczym nie ryzykujemy, jeśli oczywiście nie cierpimy z powodu kontuzji.
– Trenując nordic walking przyspieszamy termogenezę, to najbardziej interesuje panie – wyjaśnia Łukasz Marszałkowski, trener w programie Aktywuj się w Gdańsku. – Nasila się proces lipolizy, w wyniku pracy tlenowej redukujemy tkankę tłuszczową. Wzmacniamy także gorset mięśniowy, wszystkie mięśnie posturalne, czyli te mięśnie, które podtrzymują kręgosłup. Dzięki temu poprawia się też postawa, bo bardzo często występuje dziś przodopochylenie, barki się wysuwają, a marsz z kijami wymaga ściągnięcia łopatek, koryguje więc postawę. Podczas nordic walking pracują wszystkie mięśnie od obręczy barkowej do stóp.
Bezpłatne zajęcia nordic walking w Gdańsku przyciągnęły już stałych bywalców. Jest wśród nich pani Basia, która uprawia ten sport od 13 lat. Do uprawiania tej aktywności zachęcił ją mąż, który miał problemy z kręgosłupem. Ponieważ wchodzenie po schodach sprawiało mu trudność, lekarz zalecił mężczyźnie chodzenie z kijkami. Pani Basia dołączyła i uznała, że jest to świetny pomysł na spędzanie wolnego czasu. Jak się później okazało, nie tylko z mężam, ale i z koleżankami.
– Po jakimś czasie od rozpoczęcia treningów mąż stwierdził, że nordic walking to cudo, bo znowu mógł chodzić po schodach – mówi pani Basia. – Poza tym to jest przyjemne. Zamiast siedzieć i plotkować z koleżankami na kawie, to bierzemy kijki w ręce i na masz. Ale przyznam, że na początku ludzie mi trochę dokuczali. Dziś nikt się nie dziwi, gdy widzi mnie z kijkami, gdy kilkanaście lat temu zaczynałam, ludzie często mnie zaczepiali i nieco złośliwie pytali, gdzie zostawiłam narty. Odpowiadałam więc żartobliwie, że przepiłam.
Dołączyć do grupy treningowej może każdy, kto ma chęć i czas. Wiek nie gra roli. Odnajdzie się tu zarówno młodzież, jak i seniorzy, którzy dawno temu przekroczyli próg 60 lat. Jak się dowiedzieliśmy, najstarsza uczestniczna zajęć na 80 lat i jest w fantastycznej kondycji.
Trening z kijkami trwa około 90 minut. Miejsce zbiórki jest zawsze to samo – parking przy ul. Dąbrowszczaków (nieopodal placu zabaw w Parku Reagana). Trasy natomiast są różne. Nie trzeba martwić się o kijki, ponieważ zapewnia je organizator (w liczbie 30 sztuk). O co trzeba zadbać, by wziąć udział w treningu? O wygodne buty i strój. Warto też pamiętać o butelce wody. No i ostatnia kwestia – pamiętajmy o uśmiechu. Przyda się przed treningiem, a po, gdy uwolnimy już endorfiny, uśmiech na pewno nie będzie już schodził nam z twarzy.
mat. prasowe26